Prezydent Joe Biden ogłosił zakaz nowych odwiertów ropy naftowej i gazu na większości wybrzeża USA w poniedziałek, w ruchu mającym wzmocnić jego dziedzictwo środowiskowe i klimatyczne, gdy przygotowuje się do opuszczenia urzędu.
Zamówienie ma chronić 625 milionów akrów oceanu na wschodnim wybrzeżu USA, wschodnim Zatoce Meksykańskiej, wybrzeżach Pacyfiku stanów Waszyngton, Oregon i Kalifornia, a także części Północnego Morza Beringa na Alasce, poinformował Biały Dom w poniedziałek.
"Moja decyzja odzwierciedla to, co społeczności przybrzeżne, biznes i plażowicze wiedzieli od dawna: że wiercenie na tych wybrzeżach może spowodować nieodwracalne szkody w miejscach, które mamy drogie i jest zbędne do zaspokojenia potrzeb energetycznych naszego kraju" - powiedział Biden.
Działanie wykonawcze nie uniemożliwi firmom naftowym i gazowym uzyskania dzierżaw w centralnych i zachodnich częściach Zatoki Meksykańskiej, obszarach, które produkują niemal 15 procent dostaw ropy naftowej dla kraju. Niemniej jednak, ten ruch może skomplikować agendę polityczną przyszłego prezydenta Donalda Trumpa, który przysiągł "wiercić, kochanie, wiercić" i zwiększyć produkcję ropy naftowej w USA, mimo że jest już na rekordowym poziomie.
Zespół przejściowy Trumpa nazwał to haniebną decyzją mającą na celu wymierzenie "politycznej zemsty na Amerykanach", a nowy prezydent powiedział, że natychmiast "odwoła" zakaz Bidena dotyczący nowych odwiertów naftowych na morzu.
<… Czytaj więcejBądź pierwszy odpowiedzieć do tej ogólna dyskusja